Recenzja Akko ASA Clear Keycap Set White V2

Nigdy nie spodziewałbym się, że doczekam czasów, w których popularne staną się przezroczyste lub chociaż w znacznym stopniu prześwitujące keycapy. Od dawna wiedziałem, że ludzie lubią przenikające przez wszystko podświetlenie, ale żeby zrobić coś takiego nakładkom? W życiu. A jednak w ostatnim czasie coraz częściej można spotkać keycapy białe, czarne, niebieskie czy nawet fioletowe, które są przejrzyste i dzięki temu wynoszą podświetlenie na jeszcze wyższy poziom. Cóż, dziwne czasy nastały. I wiecie co? Nawet mi się to podoba.

Od samego początku, gdy na mojej stronie polecanych na AliExpress zaczęły wyświetlać się nakładki korzystające z prześwitującego tworzywa, coś mi się w nich spodobało. Nie mówię, że od razu się w nich zakochałem, ale jakoś tak miło patrzyło mi się na nakładki, przez które przenika wszelkie światło – nawet niekoniecznie to emitowane przez diody w klawiaturze. Dopiero teraz doczekałem się jednak dnia, w którym mogę samodzielnie przetestować takie keycapy, a konkretnie model Akko ASA Clear Keycap Set V2 w kolorze białym. No to co, lecimy? Zapraszam do lektury!

Akko ASA Clear Keycap Set White V2

Opakowanie i zawartość

Keycapy przychodzą do nas zapakowane w pudełko osłonięte papierową koszulką. Na jej powierzchni znajdziemy nazwę produktu, logo producenta oraz render prezentujący wygląd znajdujących się w środku nakładek. Nic więcej tu niestety nie uświadczymy, nawet z tyłu lub pod koszulką.

Wewnątrz opakowania znajdziemy nie tylko same keycapy ułożone na plastikowych i przezroczystych tackach, ale również druciany keycap puller z logiem marki na fioletowej rękojeści. To świetny gratis, bo nie każdy ma w domu to przydatne narzędzie, a dzięki zastosowaniu do jego produkcji metalowych drucików unikniemy wszelkich zarysowań, które mogłyby powstać przy korzystaniu z plastikowego pullera. Szkoda natomiast, że tacki są tu tak beznadziejne – przy pierwszym odpakowaniu prawie rozsypałem wszystkie nakładki na podłogę, bo tylko najwyższe pięterko jest chronione osłonką.

Wsparcie

Bardzo dziwnie maluje się kwestia wsparcia w przypadku zestawu Akko ASA Clear Keycap Set White V2. Mamy tu bowiem wszystkie nakładki potrzebne do założenia ich na klawiaturę pełnowymiarową, TKL czy nawet 75% lub 65%, ale tylko w przypadku układu ANSI… bo nie znajdziemy tu wysokiego Entera kompatybilnego z układem ISO. Idąc dalej, mamy tu dłuższą spację 7u oraz dwie krótsze do układu Alice lub Arisu (tak samo jak drugie B), a nawet po dwa Ctrl i Alt o wymiarach 1,5u, ale Controla do osadzenia w miejscu CapsLocka już nie. Dziwna to decyzja.

Ja wiem, że zestaw ten jest kierowany przede wszystkim do osób posiadających już klawiaturę Akko i to z nimi ma być on kompatybilny, ale dodanie dwóch czy trzech dodatkowych nakładek to naprawdę nie jest wielki problem, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę metodę nakładania na nie nadruków. Szkoda więc, że producent wolał dorzucić aż 11 keycapów z nadrukowanymi zwierzątkami, ale zabrakło mu chęci na dodanie tego nieszczęsnego Controla 1,75u i ISO Entera.

Kolor

Akko ASA Clear Keycap Set White V2 to, jak już sama nazwa wskazuje, nakładki w kolorze białym, chociaż trafniejszym byłoby tu określenie „mlecznym”. Dostępne są one także w wariancie czarnym w polskiej dystrybucji, a na AliExpress widywałem je także w turkusie i różu. Trzeba jednak pamiętać, że ich głównym atutem jest przepuszczanie wszelkiego światła, więc wraz z włączeniem podświetlenia w klawiaturze mogą one „zatracić” swój oryginalny kolor na rzecz tego emitowanego przez diody.

Osobiście nawet podoba mi się taki styl, w którym keycapy są prześwitujące, ale moim zdaniem najlepiej wyglądałoby to w połączeniu z klawiaturą o identycznych właściwościach. Widziałem swego czasu zdjęcie na Instagramie, które przedstawiało klawiaturę RAMA KARA w kolorze fioletowym wraz z fioletowymi, prześwitującymi keycapami. Wyglądało to po prostu obłędnie. Ja przez cały okres testów używałem Akko ASA Clear Keycap Set White V2 na zwykłej, białej klawce i niestety nie podobało mi się to tak samo bardzo, natomiast na czymś z poliwęglanową obudową wyglądałyby one w tej wersji kolorystycznej zapewne pięknie.

Materiał i wykonanie

Recenzowany dzisiaj zestaw nakładek korzysta z nietypowego materiału. Żeby osiągnąć względną przezroczystość producent postawił na poliwęglan (skrót PC, od polycarbonate) zamiast popularnego ABS-u lub PBT. Wiąże się to z trudniejszym określeniem jak prezentuje się wytrzymałość w przypadku tych keycapów, bo zwyczajnie nie ma na rynku tylu opcji żebyśmy mieli jakiekolwiek sensowne informacje na ten temat. Na podstawie swoich obserwacji i researchu mogę jednak stwierdzić, że poliwęglan sprawia wrażenie wytrzymalszego, twardszego, ale niestety może z czasem zżółknąć – co może być szczególnie zauważalne w przypadku białej wersji kolorystycznej.

Powierzchnia Akko ASA Clear Keycap Set White V2 jest bardzo gładka, ale palce dobrze się jej trzymają. Czuć natomiast dosyć wyraźnie różnicę wysokości wynikającą z nałożonych metodą „UV printing” nadruków bezpośrednio na powierzchnię nakładek. Generalnie nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie w użytkowaniu, ale mimo wszystko trzeba pamiętać, że zarówno double-shot jak i dye-sublimation wypada w tej kwestii lepiej i tam z reguły możemy spodziewać się idealnie płaskiej powierzchni.

Skoro wspomniałem już o druku UV, to pora powiedzieć parę słów o jego odporności na ścieranie. Niestety, w porównaniu do alternatywnych metod produkowania keycapów nie wypada on zbyt dobrze, bo ma predyspozycje do szybkiego schodzenia. Sam producent zapewnia, że keycapy były testowane i nadruki nie powinny zbyt szybko z nich zejść, ale jednocześnie przestrzega przed użytkowaniem ich obtłuszczonymi palcami, traktowaniem ich chemikaliami lub celowym zdzieraniem znaków paznokciami lub jakimikolwiek innymi narzędziami. Wszystkie te zachowania mogą bowiem znacznie przyspieszyć proces schodzenia nadruków.

Czcionka

Jak na keycapy o profilu imitującym SA przystało, nadruki muszą być wyśrodkowane i zajmować sporą część powierzchni górnej. Jest to co prawda niepisana zasada, ale w przypadku tego typu profili jedynie takie ogromne czcionki prezentują się dobrze. Dlatego też w przypadku zestawu będącego przedmiotem dzisiejszej recenzji jest podobnie, bo producent zastosował do niego czarne znaki, które są bardzo czytelne i eleganckie – no i oczywiście wyśrodkowane i wielkie. Warto zwrócić też uwagę na modyfikatory, które reprezentowane są przez napisy bez ikon, w dodatku mniejsze od literek w sekcji alfabetowej. Ponadto klawisze z klastra nawigacyjnego korzystają z jeszcze mniejszych napisów, co tworzy swego rodzaju niespójność i może się wielu osobom nie spodobać.

Pamiętam jeszcze czasy, gdy sam byłem fanem tego typu czcionki. Stali czytelnicy bloga pamiętają pewnie moje recenzje zestawów takich jak MT3 dev/tty czy MAXKEY KA SA, w których to przypadku zachwycałem się wielgachnymi literkami. Teraz mój gust jest trochę inny i znacznie mniej podobają mi się takie giganty – wolę obecnie mniejsze znaki, takie jak w przypadku Shenpo, GMK czy Aifei. Dlatego też nie mogę powiedzieć, że jestem ogromnym fanem czcionki użytej w keycapach ASA, ale jestem w stanie zrozumieć dlaczego komuś mogłyby się spodobać.

Profil

Zastosowany w przypadku tych keycapów profil jest zdradzony już na etapie czytania nazwy, a jest to oczywiście ASA. Zgodnie z opisem producenta ma on łączyć kształt SA i wysokość OEM. Po przyjrzeniu się nakładkom rzeczywiście można dostrzec masę podobieństw do SA, bo faktycznie każdy keycap jest wyprofilowany w bardzo podobny sposób i ma wręcz identyczną bryłę, ale jednocześnie nie jest tak wysoki jak standardowe SA. Ludzie często narzekali właśnie na niekomfortową wysokość SA (choć ja sam nie miałem z nią nigdy problemu), zatem ASA zdaje się być świetną alternatywą dla takich osób.

Moim zdaniem tworzenie przez producentów coraz to nowszych i wymyślniejszych profili może trochę namieszać ludziom w głowach, bo zostaną zasypani nowymi skrótami, które nic im nie powiedzą, ale jednocześnie należy pamiętać o równie ważnym aspekcie – zwiększaniu wyboru. Klient mający więcej opcji do wyboru będzie klientem szczęśliwszym, bo jeszcze lepiej dopasuje produkt pod siebie. Dlatego też cieszy mnie niezmiernie, że Akko postawiło tu na ASA, a nie nudne Cherry, OEM lub SA. Pisało mi się na tych keycapach świetnie i wygodnie, w głównej mierze za sprawą przyjemnego wyprofilowania (choć dziwnym doświadczeniem był brak jakiegokolwiek zaznaczenia klawiszy F i J – nie mają one żadnej wypustki, ani nie są mocniej wgłębione), więc jestem w stanie bezproblemowo polecić ów profil.

Brzmienie

Ciekawie prezentuje się kwestia brzmienia recenzowanych dziś nakładek, albowiem wydają one dźwięki niemożliwe do porównania do jakichkolwiek innych keycapów na rynku. Wpływa na to niewątpliwie użyty tu materiał, ale także nietypowy profil i grubość ścianek bocznych wynosząca 1,5 mm. Dzięki temu brzmienie jest jakby miękkie, wyciszone, ale jednocześnie przyjemne dla ucha i lekko skierowane ku basowi. Szczególnie dobrze poliwęglanowe ASA zdają się brzmieć na nasmarowanych liniowcach, takich jak Gateron Oil King czy Gateron Milky Yellow Pro.

Akko 5075S VIA na przełącznikach Gateron Oil King.

Ocena końcowa

Z reguły staram się polecać wyłącznie takie produkty, które sam byłbym w stanie dla siebie kupić i korzystać z nich na co dzień. Dzisiaj zrobię jednak wyjątek. Dlaczego? A no dlatego, że Akko ASA Clear Keycap Set White V2 to nie są keycapy, które założyłbym na którąkolwiek ze swoich klawiatur, ale w pełni rozumiem dlaczego ludziom podoba się taki styl. Mi też okazyjnie wpadnie w oko atrakcyjna kombinacja prześwitującej obudowy z prześwitującymi nakładkami, ale coś takiego jak w tych Akko to nie moja bajka żeby patrzeć na to każdego dnia. Może na półkę?

Przezroczyste Akko ASA w kolorze białym nie wypadają jakoś wybitnie w kwestii wykonania, bo korzystają z metody UV print, która może skutkować prędkim wycieraniem się nadruków. Materiał też jest tutaj dosyć niekonwencjonalny, bo to poliwęglan – plastik, którego raczej nie stosuje się do keycapów, bo często i dosyć szybko żółknie. Całe szczęście powierzchnia jest bardzo gładka, przez co pisało mi się na tych keycapach komfortowo. To samo tyczy się profilu ASA, który pasuje moim palcom i korzysta mi się z niego wyśmienicie.

Jeśli zatem jesteś typem człowieka, do którego trafia prześwitująca stylistyka, bo na przykład jara Cię wygląd GameBoy Color, to jak najbardziej polecam Ci zakup Akko ASA Clear Keycap Set White V2 w dowolnym kolorze (bo wszystkie są świetne), a najlepiej od KeySpace.Store w cenie 189 złotych za zestaw lub taniej o 10% z kodem KRZEW. Jeśli jednak nie masz klawiatury z poliwęglanową lub akrylową obudową, to raczej odpuściłbym sobie na Twoim miejscu takie nakładki – do nieprześwitujących obudów lepiej pasują nieprześwitujące keycapy.

Podziękowania

Na koniec pragnę podziękować polskiemu sklepowi KeySpace.Store, od którego otrzymałem ten zestaw keycapów do recenzji. Możecie kupić tam nie tylko te nakładki, ale także przełączniki, stabilizatory, a nawet klawiatury i DIY kity. Ich ceny są bardzo atrakcyjne, a z kodem KRZEW otrzymacie dodatkowe 10% zniżki. Polecam więc zaopatrywać się tam we wszelkie akcesoria klawiaturowe 😉

Dziękuję też mojej czytelniczce mizu, która zakupiła subskrypcję trzeciego stopnia na moim Patronite. W zamian za to zapraszam Was wszystkich do sprawdzenia jej kanału na YouTube o klawiaturach, a także do dołączenia na prowadzony przez nią serwer Discord o nazwie Klawikoty, gdzie można pogadać o klawiaturach i kotkach! 🙂