Zrobiłem przełącznik, który kupić można za $2.50

Czasem lubię pobawić się przełącznikami i z resztek, które mam, stworzyć coś ciekawego. Podobnie było tym razem, ale zrobiony przeze mnie przełącznik nie powstał w wyniku mojego pomysłu, a raczej impulsu wobec tego co się aktualnie dzieje. Otóż niedawno na mechmarkecie (subreddit działający jako targ klawiaturowy, każdy może kupić i sprzedać co chce) pojawił się post oferujący sprzedaż przełączników nazwanych Holy Water. Nie są to przełączniki autorskie, a tak zwane frankenswitche, czyli składające się z części z kilku przełączników (co najmniej i zazwyczaj dwóch). W tym przypadku posiada on obudowę z Aqua Zilent, które to niedawno do mnie przyszły, a także trzon z Kailh Halo Clear. Efektem ma być coś na styl Holy Pandy, ale jednak z nieco innym feelingiem. Dodatkowo obudowa ma zapewniać gładkość podczas pisania. Sprzedawca w komplecie dodaje lubrykowanie i filmowanie tych przełączników, co jest wisienką na torcie i ma ostatecznie ulepszyć te przełączniki.

Po lewo Zilent V2, po prawo Halo True, zaś po środku „Holy Water”.

Sęk w tym, że sprzedaje on je po $2.50 za sztukę. Nie jest to bliskie faktycznej wartości, gdyż stworzyć te przełączniki można spokojnie samemu po $1.55 za sztukę ze wszystkimi wymienionymi dodatkami. Oznacza to, że sprzedawca zarabia prawie dolara za sztukę, a jak wiadomo do klawiatury zazwyczaj potrzebne jest co najmniej 61, a to już zarobek prawie 60 dolarów za klienta. Jest to absurdalne, ale oczywiście mamy wolny rynek i każdy może sprzedawać co chce i po ile chce. Szkoda tylko, że osoby mniej znające się na klawiaturach mogą nie wiedzieć, że jest to oczywisty scam i skuszą się na dobrze brzmiącą ofertę wypełnioną recenzjami z nowych kont na reddicie i od jakiegoś gościa, który klawiaturami interesuje się od miesiąca. Ja zainteresowałem się tymi przełącznikami, bo wiedziałem, że połączenie obudowy od Zealio i trzonu Kailh Halo zapewnia ciekawy feeling, ale nie wiedziałem jak to będzie pod względem dźwięku gdy zastosujemy lubrykant. Akurat trafiło się, że mam na zbyciu housing i sprężynę od Aqua Zilenta (o czym piszę w artykule o paczce od Andrzeja), a także przełączniki Kailh Halo True, które zostały mi się po zakupie jakiś czas temu. Stworzyłem zatem ten przełącznik kompletnie za darmo i dorzuciłem switch film. Zaskoczył mnie przede wszystkim dźwięk, który jest nawpradę bardzo ciekawy. Jest to stuknięcie lekko wysokie, ale bardzo jednolite. W porównaniu do Holy YOK Pandy, którą również zlubrykowałem, o wiele bardziej podoba mi się dźwięk Holy Water. Pod względem bumpa również w moim odczuciu wygrywa Holy Water, jest to bump o wiele ciekawszy i o wiele przyjemniejszy. Aczkolwiek każdy ma swoje preferencje, a ja sam raczej nie wydałbym tylu pieniędzy żeby stworzyć samemu sobie te przełączniki. Może kiedyś..