Mój najdroższy pluszak – Key Plushie

Społeczność klawiatur mechanicznych co jakiś czas wpada na różne nietypowe pomysły gdzie jeszcze można wpakować temat klawiatur. Raz trafi się klawiatura w kształcie miecza, a kilka dni temu nawet w kształcie noża kuchennego. Oczywiście obie te klawiatury są w pełni funkcjonalne i można na nich spokojnie pisać. Poza samymi klawiaturami czasem trafią się koszulki z nadrukami dotyczącymi tego tematu, a także inne elementy garderoby. Jednak niedawno powstał pomysł na coś czego jeszcze nie było. Jest to pluszak w kształcie przełącznika mechanicznego. Tak, pluszak.

Mimo, że pluszowy, to wygląda jak zwyczajny przełącznik.

Skąd ten pomysł?

Key Plushie to pluszak w rozmiarach 15x15x15 centymetrów, którego wymyślił Stef ze SwitchKeys – australijskiego sklepu sprzedającego między innymi przełączniki i keycapy do klawiatur mechanicznych. Jak zapewnia pomysłodawca i projektant, jest on ojcem otoczonym na codzień przez zabawki, ale kocha także klawiatury. Dlatego właśnie wpadł na pomysł połączenia obu światów. Tak właśnie powstał Key, pluszowy przełącznik. Jest on w barwach dosyć ciekawych, bowiem trzon posiada czerwony, natomiast housing jest w odcieniu niebieskiego. Jest to oczywiście nawiązanie do logo strony SwitchKeys, która posiada identyczny przełącznik, poza tym, że jego trzon to litery S i K. Dodatkowo twórca pluszaka napisał do niego krótką historyjkę, którą znaleźć możecie pod tym linkiem: https://www.switchkeys.com.au/products/key-plushie-toy

Autorem tego projektu jest sklep SwitchKeys.

Ja również uwielbiam pluszaki, już od dzieciństwa posiadam ich wiele. Z tego właśnie powodu gdy tylko zobaczyłem ten genialny pomysł, zapowiedziałem sobie, że kupię tego pluszaka. No i stało się. Na moje szczęście pluszowy przełącznik jest dostępny na mykeyboard.eu, które jest europejskim sklepem, a zatem wysyłka będzie szybka, zaś podatki ominięte. Niestety na wysyłkę muszę trochę poczekać, gdyż sam przełącznik jest produktem z tak zwanego Group Buy, który polega na zbieraniu jak największej ilości chętnych kupców, którzy płacą wyznaczoną kwotę, a następnie zebrane pieniądze idą do fabryki, która dopiero produkuje te przedmioty, co trwa pewien czas. Efektem tego jest długi czas oczekiwania, aczkolwiek niższa cena. Aktualnie przewidywana data wysyłki ze SwitchKeys to piętnasty kwietnia, natomiast mykeyboard otrzyma je później i wyśle mi mojego pluszaczka dopiero dwudziestego piątego kwietnia.

Pluszak może stanowić dodatek do dziecięcej kolekcji.

Jest to trochę czekania, ale wydaje mi się, że warto. Szczególnie, że przełącznik ten wygląda po prostu genialnie, posiada uroczy design no i po prostu jest uroczy. To coś czego jeszcze nie było, a ja, miłośnik przełączników mechanicznych, nie mogłem sobie odpuścić takiej okazji. Uwielbiam je, a taki gadżet w postaci maskotki tylko dodatkowo pokazuje jak bardzo uwielbiam przełączniki mechaniczne. W tytule wspomniałem również o cenie, jednak jej nie podałem. Przyszła na to pora – otóż maskotka kosztowała mnie dwadzieścia euro, a dodatkowo musiałem zapłacić dziesięć euro za wysyłkę, którą pewnie będzie ten cholerny DHL. Wyszło to drogo, bowiem PayPal policzył sobie 133 złotych i kilka groszy, natomiast według mnie warto. Boli mnie tylko troszkę ta wysyłka, ale jeśli to faktycznie będzie DHL, to przynajmniej paczka przyjdzie do mnie bardzo szybko. Oczywiście jak zostanie już wysłana, a na to trochę poczekam.