Hall to nazwisko naukowca, który odkrył, że prąd płynący przez obwód, gdy zaczniemy wpływać na niego polem magnetycznym generowanym przez magnes, zacznie zachowywać się w bardzo specyficzny sposób – część elektronów zostanie odgiętych. Im bliżej obwodu znajdzie się magnes, tym więcej elektronów zostanie odgiętych. Zjawisko to nazwane zostało Efektem Halla, zaś dzięki jego odkryciu możemy zmierzyć napięcie Halla – ilość odgiętych elektronów. To właśnie w oparciu o te dane działają przełączniki magnetyczne, albo raczej PCB osadzone pod nimi. Każdy przełącznik ma bowiem swój własny magnes wtopiony w rdzeń trzpienia, a wraz z wciskaniem go do dołu specjalne sensory osadzone na płytce drukowanej mierzą napięcie Halla występujące w obwodzie. Za sprawą tych danych kontroler klawiatury doskonale wie jak głęboko wcisnęliśmy klawisz, co daje nam ogromne pole do popisu w kwestii manipulowania aktywacją. Często Efekt Halla skraca się do prostego „HE”, od angielskiego Hall Effect.